Ile kary zapłacisz za wjazd na przejazd kolejowy przy migającym czerwonym świetle?
Mieszkańcy Lublińca oraz okolicznych miejscowości mają do czynienia z przejazdami kolejowymi niemalże codziennie. Jeszcze nie tak dawno, popularnym zachowaniem wśród kierowców było przejeżdżanie przez przejazd kolejowy podczas, gdy czerwone światła jeszcze nie zgasły. Zgodnie z nowym taryfikatorem, za takie wykroczenie słono zapłacimy, o czym przekonują się niektórzy kierowcy.
Niedawną sytuację na przejeździe kolejowym opisuje lubliniecka policja:
31 stycznia na ulicy Powstańców Śląskich w Lublińcu policjanci zatrzymali do kontroli kierującą, która na ich oczach wjechała na przejazd kolejowy w momencie podnoszenia się szlabanów i migającego na czerwono sygnalizatora. Tuż po przejechaniu pociągu, kiedy dróżnik nie zakończył jeszcze podnoszenia zapór oczekująca w kolejce jako pierwsza, kierująca osobowym BMW, nie czekając, wjechała na torowisko. Sprawczyni nie zauważyła, że bezpośrednio za nią, na otworzenie przejazdu oczekiwali również policjanci w oznakowanym radiowozie. Zgodnie z nowym taryfikatorem mieszkanka Woźnik została ukarana mandatem w wysokości 2 tys. zł, a na jej konto dopisanych zostało 6 punktów karnych - źródło: KPP Lubliniec.
Policjanci przypominają również, że przy dojeżdżaniu do przejazdu kolejowego każdy kierujący musi zachować szczególną ostrożność. Na przejazdach strzeżonych należy zwracać uwagę na sygnalizację świetlną oraz zapory. Jeżeli sygnały świetlne są włączone, a zapory się opuszczają, bądź są w trakcie podnoszenia, pod żadnym pozorem nie należy wjeżdżać, ani wchodzić na przejazd kolejowy. Na niestrzeżonych przejazdach kolejowych należy bezwzględnie zastosować się do znaku "STOP" oraz linii bezwarunkowego zatrzymania.
Komentarze
nie
Jarek napewno. Wiecie dlaczego na patrolu jest dwóch milicjantów?
Przecież to przestępstwo wjechać na przejazd jak się szlabany podnoszą. Nieważne jest to że szlabany podnoszą się 5 minut po przejechaniu pociągu. Jarek jest z was dumny!