Posiedzenie Zarządu Powiatu. Rozmawiano o sytuacji SPZOZ w Lublińcu

W środę 8 stycznia odbyło się posiedzenie Zarządu Powiatu w sprawie trudnej sytuacji Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Lublińcu. Wśród problemów wymieniono: brak anestezjologów, czasowe zawieszenie trzech oddziałów czy ryczałt niepokrywający nawet kosztów osobowych szpitala.

Konieczność zawieszenia trzech oddziałów

Jak informuje Starostwo Powiatowe w swojej relacji ze spotkania, nowy Dyrektor SPZOZ w Lublińcu, Gabriel Dors, poinformował, że kwota zobowiązań wymagalnych placówki wynosi 17 mln zł. Problemem są także niezapłacone należności wynikające z umów kontraktowych lekarzy. Przekazano też informację o piśmie anestezjologów, którzy zobowiązali się realizować swoje umowy kontraktowe tylko do 20 stycznia. Powodem są zaległości płacowe. Brak anestezjologów uniemożliwia działalność oddziałów: Ginekologii i Położnictwa, Oddziału Noworodkowego i Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Wojewoda został poinformowany o konieczności zawieszenia tych oddziałów na okres 6 miesięcy.

W spotkaniu uczestniczyły również położne i pielęgniarki oddziału Ginekologii i Położnictwa, Noworodków, Anestezjologii i Intensywnej Terapii:

Beata Kaczmarczyk, położna pracująca w Szpitalu Powiatowym w Lublińcu zwróciła uwagę na to, iż zawieszając oddziały na tak długi okres czasu nie będzie możliwości ich reaktywacji. Podkreśliła jak ważne dla bezpieczeństwa kobiet w ciąży jest utrzymanie Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Noworodkowego. Mówiła również o ogromie pracy, jaki włożyły pielęgniarki i położne, malując pokoje, w których rodzice oczekują na narodziny swojego dziecka, wyposażając je również we właściwe sprzęty – czytamy w relacji Starostwa Powiatowego w Lublińcu ze spotkania.

Zawieszenie funkcjonowania wspomnianych oddziałów w Lublińcu oznaczałoby, że pacjentki będą musiały szukać pomocy i opieki gdzie indziej. Niepokoi jednak fakt, że podobne problemy występują także w innych miastach:

- Otrzymaliśmy również informację, że od stycznia nie funkcjonuje już Oddział Położniczy i Noworodkowy w Pyskowicach. Podobnie zawieszono oddział w Tarnowskich Górach, a także w jednym ze szpitali w pobliskiej Częstochowie. Gdzie zatem mają szukać pomocy, wsparcia i opieki, pacjentki z powiatu lublinieckiego? To jest jedno z wielu pytań, które dzisiaj padły podczas posiedzenia Zarządu Powiatu – informowała radna Rady Powiatu Anna Jonczyk-Drzymała w nagraniu na profilu Facebook.

- Na moje pytanie czy Powiat, Szpital, mają podpisane stosowne porozumienie z innymi Powiatami i Szpitalami na przyjęcie naszych pacjentów (…) otrzymałam informację, że prace w tej materii właściwie to dopiero się rozpoczną – dodaje Anna Jonczyk-Drzymała.

Co dalej ze Szpialem?

Dyrektor SPZOZ poinformował, że miesięczny przychód szpitala wynosi ok. 3,4 mln zł. Kwotę ok. 4 mln zł należy przeznaczyć na same umowy o pracę i umowy kontraktowe lekarzy.

- Nie możemy przyjąć zasady, że Powiat ma partycypować w finansowaniu SP ZOZ, bo po pierwsze jedynym płatnikiem SP ZOZ jest Narodowy Fundusz Zdrowia (…) - miał informować podczas spotkania wicestarosta Tadeusz Konina. Dodał także, że w 2024 roku Powiat przeznaczył na pokrycie bieżących zobowiązań SPZOZ-u 5,7 mln zł.

Problemy szpitali powiatowych są dostrzegane przez rząd. Zarząd Powiatu pokłada więc nadzieję w rozwiązaniach systemowych, nad którymi trwają prace:

- Szansą dla naszego szpitala jest rządowy program oddłużenia szpitali, warunkiem przystąpienia do niego jest jednak bilansowanie się SP ZOZ-u, co w obecnej sytuacji jest poważnym problemem – informował wicestarosta.

Czy SPZOZ stanie się podmiotem niepublicznym? Taka opcja nie jest wykluczona:

- Naszym nadrzędnym celem jest istnienie szpitala w powiecie, niezależnie od tego czy będzie to placówka powiatowa czy będzie to podmiot niepubliczny. Chciałbym podkreślić, że dostęp mieszkańców do opieki medycznej pozostanie bezpłatny. Bierzemy pod uwagę taką transformację (…) W Polsce 82% placówek medycznych prowadzone jest właśnie przez takie podmioty. Dla pacjenta nie ma to znaczenia, otrzymują oni bezpłatną usługę medyczną w ramach umów podpisanych przez podmioty lecznicze z NFZ. My - jako Powiat - moglibyśmy wydzierżawić powierzchnię podmiotowi niepublicznemu lub publicznemu, który spełniłby warunki stawione przez Narodowy Fundusz Zdrowia– mówił Tadeusz Konina.

Pozostaje obserwować kolejne działania w sprawie Szpitala Powiatowego w Lublińcu. Informacje o zawieszeniu kolejnych oddziałów nie napawają jednak mieszkańców optymizmem. Dotyczy to również sytuacji finansowej placówki.

^{Przygotowano na podstawie informacji opublikowanych przez Starostwo Powiatowe w Lublińcu i radną Rady Powiatu Annę Jonczyk-Drzymałę.}