Piotr Wilk znowu na podium!
Kolejny sukces Piotra Wilka. Mieszkaniec Lublińca podczas ostatnich rowerowych zawodów w Ustroniu przyjechał na metę jako trzeci zawodnik. Do zwycięzcy stracił niespełna dwie i pół minuty.
Komentarz Piotra Wilka po zawodach:
Po starcie w MTBtrophy postanowiłem przedłużyć pobyt w Beskidach aż do maratonu w Ustroniu. Pozwoliło mi to na poznanie trasy, co okazało się bardzo pomocne podczas maratonu. Plan na maraton był taki, żeby od startu trzymać się w czołówce, a wraz z przejechanymi kilometrami dodawać tempa. Jednak po starcie na podjeździe pod Orłową przekonałem się, że utrzymanie tempa czołówki było dla mnie nieosiągalne. Mimo długiego okresu odpoczynku i regeneracji po trophy szybko uświadomiłem sobie, że przejechane tam ciężkie wyścigowe kilometry siedzą jeszcze w nogach. Dopiero na zjeździe z Orłowej troszkę odpocząłem i wpadłem w swój optymalny rytm. Nie zwlekając zabrałem się za odrabianie strat, które już na tamten moment były duże. Wraz z przejechanymi kilometrami poprawiałem swoją pozycję. Za drugim bufetem na długim podjeździe zobaczyłem grupę czołowych sześciu zawodników. Postanowiłem jeszcze dodać do pieca i jeszcze przed zjazdem z Równicy ich dogonić. Ostatnie kilometry to zjazd z Równicy i walka o miejsce (jak się na mecie okazało o pudło). Maraton ukończyłem na 3 miejscu open, co po problemach na początku maratonu jest dla mnie satysfakcjonującym wynikiem.
W innych rowerowych zawodach w Piechowicach Martyn Kasperczyk zajął 13 miejsce open i 9 w swojej kategorii wiekowej
Komentarze