Wyprawa w Nieznane: Dzień 10 - Wypłyń na głębię
13 dzień miesiąca i środek drugiego tygodnia wyprawy w Nieznane. Ten trzynasty dzień tygodnia jest całkowitym przeciwieństwem zmagań z zeszłego tygodnia.
Dzień zaczął się od pobudki o 5.00 rano. Każdy szykuję się do wyjazdu. Trzeba coś zjeść, napić się, spakować sakwy i o 6.00 każdy dosiada swojego dwukołowego rumaka napędzanego siłą mięśni i w drogę. Jak wyglądał wyprawowy dzień? Było upalnie, ale nie to było najbardziej męczące. Przez 150 km droga była w większości bez zakrętów i wzniesień. Krajobraz bardzo rzadko się zmieniał, czasem dla urozmaicenia przejazd przez jakąś małą miejscowość. Upał i monotonia w krajobrazie była powodem znużenia, a zarazem zagrożenia możliwością zaśnięcia za kierownicą roweru kogoś z grupy.
TEN ARTYKUŁ JESZCZE NIE MA KOMENTARZY. BĄDŹ PIERWSZY, WYRAŹ SWOJĄ OPINIĘ!
Dodaj komentarz