Wyprawa w Nieznane: Dzień 14 - Bóg jest z nami FOTO
Po wczorajszym deszczu i pewnych trudnościach ze znalezieniem miejsca na nocleg (w kraju turystycznym poszukiwanie darmowego miejsca dla kilkunastu namiotów było nie lada wyzwaniem) noc okazała się łaskawa. Chmury ustąpiły miejsca czystemu niebu, które zwiastowało piękną pogodę w dzień Pański. Dziś między innymi: kąpiel w morzu na darmowej plaży, kreatywne podejście do tematu zmywania z siebie soli (wodą z węża ogrodowego, bowiem prysznice są tylko na plażach płatnych) czy też użycie sakwy, jako pralki (częsta jazda w deszczu bynajmniej nie dodała ubraniom świeżości). Do tego gorące słońce, które w mig wysuszyło, co trzeba. Bóg im ewidentnie błogosławi.
Podsumowując tydzień średni dystans, z jakim jadą rowerzyści – to dotąd 179 km dziennie. „Nie było jeszcze takiej średniej, a warunki cięższe niż np. na Syberię” – powiedział nam o. Tomek. Co ich tak pcha? Co motywuje? Co dodaje sił każdego dnia?
Intencja - o niej często wspomina nasz rozmówca. I spotkanie z żywym Chrystusem podczas Mszy Świętej. Każdego dnia, niezależnie od pogody i miejsca.
TEN ARTYKUŁ JESZCZE NIE MA KOMENTARZY. BĄDŹ PIERWSZY, WYRAŹ SWOJĄ OPINIĘ!
Dodaj komentarz