Lubliniecki Sztab WOŚP zebrał przynajmniej 47 tys. zł
Nic nie zatrzyma ludzi dobrej woli! Mimo ograniczeń 29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy poruszył serca i portfele mieszkańców Lublińca. Razem zebraliśmy aż 47 686,95 zł! A kwota ta jeszcze może się zmienić – do 1 lutego (do końca dnia) działa jeszcze eSkarbonka lublinieckiego sztabu.
Od samego rana na ulicach Lublińca można było spotkać wolontariuszy z charakterystycznymi puszkami i serduszkami. – Mamy przynajmniej 150 zł! – relacjonował wolontariusz tuż po godzinie 10. Mieszkańcy miasta nie mogli tradycyjnie spotkać się na wielkim koncercie w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu, gdzie od lat znajduje się sztab WOŚP. Mimo to chętnie wykorzystali piękną pogodę i odwiedzali MDK oraz Galerię pod Glinianym Aniołem. Wielu lublińczan skusił kiermasz ciast, przygotowany przez Ewelinę Kukowkę oraz Katarzynę Cupiał. Dochód z każdego zakupionego „słodkiego boxu” wędrował na rzecz WOŚP. Mimo przygotowania ogromnych ilości ciasta, skończyło się po…. Półtorej godziny! Kolejne osoby odwiedzające Galerię mimo, że były lekko rozczarowane brakiem słodkości, chętnie wrzucały datki do wolonatriackiej puszki.
Licytacje, które zwykle budziły tyle emocji na sali widowiskowej MDK w tym roku przeniosły się na stronę lublinieckiego sztabu WOŚP na Allegro. Oprócz orkiestrowych gadżetów wylicytować można było obiad z burmistrzem – Edwardem Maniurą (sprzedane za: 1525 zł), vouchery do lublinieckich lokali gastronomicznych od pani wiceburmistrz , obraz przygotowany przez dzieci z sekcji malarstwa emocjonalnego MDK (810 zł), gadżety Lubiteki, kalendarz „Lubliniec z góry” i wiele, wiele innych rzeczy. Największą kwotę spośród gadżetów WOŚP uzyskały okulary a’la Jurek Owsiak – z charakterystycznymi czerwonymi oprawkami. Ich cena to 832 zł. A wśród innych licytacji największą cenę osiągnęło wspomniane już spotkanie z burmistrzem.
Na finał przyjął nasze zaproszenie dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Lublińcu – Włodzimierz Charchuła. W czasie transmisji LIVE, w rozmowie z Agatą Woźniak-Rybką przyznał, że lubliniecki szpital i oddziały noworodkowe otrzymały ogromną pomoc z WOŚP – Dostaliśmy bardzo wiele tego sprzętu. On jest kierowany do takich oddziałów jak neonantologia, czyli noworodki, pediatria, położnictwo – czyli takie aparaty jak KTG, USG, jak pulsoksymetry, jak inkubatory. Żeby pokazać skalę – w 2017 te dary były na kwotę około 70 tysięcy, a w roku 2019 – 410 tysięcy – relacjonował dyrektor SP ZOZ. Warto wspomnieć, że od 2008 roku, przez 13 lat w sumie mieszkańcy Lublińca zebrali na rzecz WOŚP 377 701, 86 zł
Za wszystkimi liczbami i specjalistycznym sprzętem kryją się jednak przede wszystkim ludzkie historie. Niejeden wolontariusz usłyszał o tym, jak sprzęt WOŚP uratował życie dziecka, pomógł szybko zdiagnozować i wyleczyć chorobę. Jedna z wolontariuszek po przyjściu do sztabu relacjonowała: „Podeszła do mnie mama z dzieckiem. Mama przekazała dziecku pieniądze mówiąc: ty tyle na tym sprzęcie skorzystałaś, że teraz wrzucaj dużo! Trzeba się odwdzięczyć!” Wolontariusze po całym dniu zbierania datków do puszek - chociaż zmęczeni – z entuzjazmem opowiadali o hojności mieszkańców Lublińca, dobrych słowach i wsparciu, które otrzymywali.
Nad całością czuwała kierowniczka sztabu WOŚP – Karolina Groblińska. Mieszkańcy Lublińca w trakcie 29. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrali 47 686,95 zł. Ostateczna kwota zostanie podana 2 lutego, kiedy zakończona zostanie również zbiórka do eSkarbonki.
W zeszłym roku udało się zebrać na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy sumę 58 429 zł
Komentarze
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy.
Bądź pierwszy, wyraź swoją opinie!